ROZDZIAŁ6-Randka
Po tym
zdarzeniu w szpitalu nie spaliśmy całą następną noc. O 7:00 Ruddy odwiózł Jacka
do domu. Ja usiadłam przy komputerze i weszłam na facebooka, zaczęłam pisać z
Mają:
-Hej co
tam- napisałam do Mai
-Hej nic
ciekawego, siedzę na kompie i piszę z tobą
-Aha o
której się dzisiaj spotykamy??
-Możemy
o 12:00, a ty na fonie siedzisz??
-Nie jestem w domu, bo po wczorajszym nie
chciałam zostać w szpitalu, a ty co wczoraj nie odbierałaś telefonu??
-Aha a
nie odbierałam telefonu bo mi się rozładował!
-Aha a
czemu wczoraj nas zostawiliście??
-Bo
byliśmy zmęczeni, a co się takiego
stało, że nie zostałaś w szpitalu??
-Pamiętasz
jak pojechaliśmy windą na 13 piętro??
-Taak a
co??
-Bo to
13 piętro jest jakieś przeklęte wgl jakieś lusterka z podobizną jakiejś
dziewczynki w pokoju jakiejś Merry znasz ją Może??
-Nie nie
znam a co się stało??
-Jakaś
pozytywka się w windzie odezwała a potem po prostu się zatrzymała winda
pomiędzy 12 a 13 piętrem!!
-Aha to
Może przypadek!
-No może
ja muszę już kończyć papapa
-PapapapapapapaJ
Odeszłam
od komputera i poszłam się umyć. Potem zjadłam śniadanie i poszłam pobiegać, po
2 godzinach wróciłam do domu. Weszłam do domu i poszłam do kuchni, po chwili
usłyszałam Ruddyego który rozmawiał z
moimi braćmi. Weszłam do salonu i powiedziałam:
-Co wy
robicie?
-Kim
słuchaj nie wiem co oni mogą jeść na śniadanie??-powiedział mój starszy brat
-Daj im
płatki z mlekiem i sok pomarańczowy
-To oni
to już mogą jeść?? –powiedział zdziwiony Ruddy
-Tak oni nie mają 2 lat tylko 7 lat!!
-A no
tak od razu wiedziałem
-Taak
wmawiaj sobie to dalej!!Chodźcie chłopaki-powiedziałam do moich braci. Wszyscy
poszliśmy do kuchni, dałam moim braciom śniadanie i usiadłam koło nich. Nagle
mój telefon zadzwonił w słuchawce odezwał się Jerry:
-Hej Kim
co robisz??
-Hej
siedzę w domu a co??
-Słuchaj
bo Maja nie odbiera komórki wiesz może o której się dzisiaj spotykamy??
-O 12:00
ale jak chcesz z nią pogadać to jest na facebooku
-Aha
dzięki!!
-Przoszę
to pa
-Cześć-Jerry
się rozłączył a ja wstałam i podeszłam do lodówki i wyjęłam z niej lody i bitą
śmietanę. Spojrzałam na braci i powiedziałam:
-Kto
chce lodów??
-Jaa!!!-krzyknęli
razem moi bracia
-Okk ale
pod warunkiem że zostaniecie z nianią Miuriel
-A nie
możemy z nianią Angelą?
-Nie ona
jest dziwna!!
-Dobra!!
Nałożyłam
moim braciom po 2 porcje lodów i to wszystko przykryłam bardzo dużą ilością
bitej śmietany. Potem wyszłam na spotkanie z moimi przyjaciółmi. Weszłam do Filafalafela
i usiadłam koło Julii i powiedziałam:
-Hej
gdzie Milton??
-Zaraz
przyjdzie poszedł gdzieś na chwilę z jakimiś nerdami
-aha
a gdzie reszta??
-Nie wiem
jeszcze nie przyszli
-Aha
spoko chcesz coś??
-Picie
-OKK –poszłam
do kasy. Zamówiłam 2 cole i usiadłam koło Julii, po 2 minutach nasze
picia były gotowe. Zaczęliśmy pić nasze
picia. Nagle telefon Julii zadzwonił to był Milton powiedział że za jakieś 2
godziny będzie, bo wypadło mu coś ważnego. Czekałyśmy na przyjaciół, ale po godzinie siedzenia w samotni postanowiłyśmy
pójść troszeczkę poćwiczyć do dojo. Weszliśmy do dojo i przebrałyśmy się w luźniejsze
ubrania i zaczęłyśmy ćwiczyć, po 20 minutach sparingu do dojo weszli nasi
przyjaciele podeszli do nas i zaczęli się sprzeczać czemu nas nie było u Fila
podeszłam do drącego się Jerrego i powiedziałam:
-Jerry
znasz się na zegarku??
-Taak a
dlaczego pytasz??
-Bo u Fila mieliście być godzinę temu!!
-Serioo
???
-Taak!!
Odeszłam
od Jerrego i stanęłam koło Julii po chwili podszedł do nas Jack i powiedział:
-Ale co
wy się denerwujecie???
-Denerwujemy się bo nas wystawiliście czekałyśmy na was
godzinę!!!
-Serio???
-Taak
-Ale
przeżywasz!
-Trzeba
to było powiedzieć wczoraj w windzie kiedy utknęliśmy pomiędzy 12 a 13
piętrem!!
-WOOW o
co tu chodzi?? –spytał zdziwiony Jerry
-O
nic..-nagle przerwałam rozmowę
-Ejj co
tu jest grane??...-powiedziała podejrzliwe Maja
-Nic a
co ma być…- powiedział Jack
-A
jednak coś widzę co tutaj jest grane!
-Co-powiedziałam
przestraszona
-To że
gdyby nic nie było grane to byś się nie przestraszyła
-Ale ja
się nie przestraszyłam…
-Kim
jesteś moją przyjaciółką od 13 lat gadaj co tutaj jest grane!!!
-Dobra
powiem ci!
-No to
gadaj!!
-Jerry
sory ale muszę to powiedzieć… Jerry się boi że kibelek go weśsie
-Co serio??
-Tak to
bardzo przykre!! –spojrzałam się na Jacka. W pierwszym Momocie pomyślałam sobie
żeby się tylko nie dowiedzieli że Jack mnie zaprosił na randke, ale na szczęście
nic się nie wydało. Gdy nagle zza
Jerrego wyszedł mały chłopczyk znaczy był w wieku moich młodszych braci ale był
okropnie malutki. Podeszłam do niego i powiedziałam:
-Kim ty
jesteś??
-Jestem
Pepito, a ty jesteś dziewczyną z moich snów!!
-Coo???
-No tak
jesteś super laskom i nawet pachniesz tak samo jak wiśnia!!
-Taak a
ty jesteś małym chłopczykiem!!
-Ale to
nic nieznaczny możemy być razem pomimo wieku
-Słuchaj
gdybym gustowała w chłopakach, którzy
mają 1 metr 10 centymetrów wzrostu to i
tak bym cię nie wybrała!!
-Ale
dlaczego??
-Bo
jesteś spokrewniony z Jerrym!!
-Serio
kim serio????-powiedział Jerry
-Ooo
Jerry przepraszam!!-powiedziałam przytulając Jerrego po chwili Pepitto powiedział:
-Jerry
zamień się!!
-Słuchaj
młody albo się odczepisz albo zrobię ci kocówę
-A co to
jest??
-Nie
chcesz się dowiedzieć!!-powiedziałam do kuzyna Jerrego po chwili wstałam i powiedziałam:
-Yyyy to
ja muszę iść papa
-Kim gdzie
ty idziesz??-powiedziała Maja
-Ja
muszę iść do domu zrobić projekt z biologii
-Taak
ale pani nam nie zadawała żadnej pracy a poza tym to jakbyś zapomniała to szkoła nam się spaliła!!
ROZDZIAŁTROSZECZKE ROMANTYCZNY (NORMALNIE ŻYGAM TĘCZĄ) JAK
WAM SIĘ PODOBA TO PISZCIE KOMENTARZE (AUTOGRAFY PRZEZ TELEFON HEHE) JJEST NEW POSTAĆ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz