wtorek, 30 lipca 2013

       Hej nareszcie nowy rozdział  mam nadzieję, że wam się ten rozdział spodoba. Sorry że nie dodałam wcześniej, ale nie miałam czasu. Dalej was nie zanudzam Miłego czytania:)



                                                       Rozdział 16-Kłótnia
-Co przecież tam nie ma szyby, łatwo stamtąd coś ukraść!
Wszyscy pobiegliśmy do dojo, wbiegliśmy do środka, ale instrumentów już tam nie było. Spojrzałam na przyjaciół i powiedziałam:
-Co wy zrobiliście??
-Kim??-powiedział Jerry
-Co??!!-odpowiedziałam
-Ile one kosztowały??
Podeszłam do Jerrego  i powiedziałam:
-Jak bym ci powiedziała to byś popuścił...
-To ja już nic nie mówię
-Lepiej nie mów już nic
Usiadłam na ławce i wyjęłam telefon z kieszeni, po chwili podeszła do mnie Maja i powiedziała:
-Co ty robisz??
-Dzwonie
-Gdzie??
-Do mamy
-Dlaczego??
-Muszę powiedzieć jej że ktoś ukradł instrumenty
-Jest bardzo źle??
-No wiesz te instrumenty były okropnie drogie
-Ale dla ciebie  to chyba nie problem w końcu jesteś bogata
-Taak ale mylisz że mam na tyle kieszonkowych??
-Noo tak w końcu się z tobą przyjaźnie
-Coo??
-Nic...
-Czyli o to ci chodzi!!
-Co??? O czym ty gadasz??
-No o tym że przyjaźnisz się ze mną bo jestem bogata!!!
-Nie to nie prawda!!
-Taak właśnie o to ci chodzi!!
-Przestań wszystko zwalać na mnie!!!
-No dawaj powiedz prawdę!!! Tylko całą
-Doobra jak tego naprawdę chcesz!!
-Chcę!
-Na początku kiedy przyszłaś do naszej szkoły myślałam, że jesteś takim plastikiem że ty się nie kolegujesz z kimś tylko dla tego że kogoś lubisz tylko dlatego że chcesz mieć wreszcie prawdziwą przyjaciółkę!!
-I tak było, od początku lubiłam cię i myślałam że jesteś moją przyjaciółką
-Jestem twoją przyjaciółką!
-Sama nie wiem czy jesteś moją przyjaciółką czy może wolisz moją kasę
Odwróciłam się do Ruddyego i powiedziałam:
-Zadzwoń do mamy, ja idę się przejść-złapałam Jacka za rękę i razem wyszliśmy z dojo. Poszliśmy do KAPITANA CORNDOGA .Usiedliśmy  przy stoliku i zamówiliśmy jedzenie. Po chwili do lokalu weszła Maja, podeszła do nas i powiedziała:
-Kim możemy pogadać??
-Po co??
-Muszę ci coś powiedzieć
-Co??
-Ale tylko tobie...
-Możesz gadać, Jack to mój chłopak nie mam przed nim żadnych sekretów
-Doobra chodzi  o to że nie lubię cię tylko dlatego że jesteś bogata
-To dlaczego ??
-Boooooo cię lubię
-Ale na początku tak nie było
-Na początku mogę ci się przyznać, że tylko dlatego się z tobą kolegowałam bo miałaś dużo kasy i jesteś ze sławnej rodziny
-Ta.. ale skąd mam wiedzieć, że nadal nie kolegujesz się ze mną bo mam dużo kasy, albo mam sławnych rodziców...
-Kim wiem, że głupio wyszło, ale ja cię naprawdę lubię jesteś dla mnie jak siostra
-Przyrzekasz??
-Taaak mówię ci prawdę
-Doobra, ale nie ukrywaj przede mną takich rzeczy.Jesteś moją przyjaciółką i nie możesz mieć przede mną sekretów
-Okk to jest zgoda??
-Taak, wiesz co spróbujemy zebrać kasę na instrumenty
-Ale jak??- .powiedział Jack
-Normalnie przez jakieś 5 lat oszczędzałam kasę. Maja idź  do Jerrego, Miltona,Julii i Ruddyego i przyjdźcie do mnie do domu
-Okk- Maja poszła do dojo a ja i Jack pobiegliśmy do domu. Weszliśmy do kuchni gdzie czekał na mnie  mój sąsiad i bracia
-Co się stało??
-Te małe istotki weszły do mnie do ogrodu i powyrywały mi wszystkie stokrotki!!
-Pan ma w ogrodzie kwiatki??
-Taak a co??
-Bo to raczej pana żona powinna być o to zła
-Dlaczego??
-Booo to chyba pana żona ma te kwiatki
-Nie to moje kwiatki
-To co robi pana żona??
-Siedzi przed telewizorem z puszką piwa i paczką chipsów i krzyczy podczas oglądania meczu basketballu z przyjaciółkami
-Może pan jeszcze gotuje obiad i jest kurą domową??
-No właściwie tak jest
-Pana duma dzwoniła z wakacji-powiedział Jack
-Młody człowieku wiesz co ty mówisz??
-Noo
-Nie  ważne!!! Przepraszam za chłopaków
-Mam nadzieję że to się więcej nie stanie-powiedział gburowaty stary sąsiad
-Do widzenia-powiedziałam
-Do widzenia- Sąsiad wyszedł z domu a ja i Jack poszliśmy przeliczyć kasę
Po 10 minutach do pokoju weszli nasi przyjaciele. Podeszłam do nich i powiedziałam:
-Myślę że starczy na instrumenty i szybę do dojo
-A ile masz kasy??-spytał Jerry
-Około 5 tysięcy-kiedy powiedziałam Jerremu sumę uzbieranej kasy zemdlał
-A mówiłam że tak zareaguje
-Okk to teraz idziemy po instrumenty a potem po szybę do dojo
-Okej
Wybraliśmy się do sklepu z instrumentami i kupiliśmy wszystko co nam było potrzebne. Po wielkich zakupach poszliśmy zostawić instrumenty do mojego domu i wyszliśmy do dojo. Po godzinie przyszedł facet żeby zmienić wyłamaną szybę. W końcu ten okropny dzień się skończył. Na następny dzień musieliśmy wstać bardzo wcześnie i ćwiczyć piosenkę, bo już dzisiaj był ten konkurs. Po 2 godzinach byliśmy już za kulisami. Nasza konkurencja kończyła już piosenkę. Odwróciłam się do Przyjaciół i powiedziałam:
-Gotowi?
-Taak, ale nie ma Maji
-A gdzie jest??
-Nie wiem chyba gdzieś poszła
-Za chwilę wchodzimy
-Pójdę ją poszukać!-powiedział Jerry
-okk tylko szybko!!
-Dobra
Po 2 minutach wywołali nas na scenę ale nie było ani Maji ani Jerrego.
-Wychodzimy bez nich-powiedział Jack
-Jack nie poradzimy sobie bez nich!!
-Poradzimy sobie spokojnie, ale musisz zagrać na gitarze
-Cooo??
-Taak a umiesz??
-Noo tak umiem ale..
-chodź bo zaraz odpadniemy z konkursu
-Okkej- Jack podał mi gitarę i wyszliśmy na scenę. To było suuuper do czasu kiedy zaczeli ogłaszać zwycięzców:
-3 miejsce zdobyła grupa Homotors, 2 miejsce zdobyła grupa MONSTER CATS  a 1 i zwycięskie miejsce zdobywa grupa.....




No to koniec tego rozdziału , mam nadzieję że wam się podobał mi tak średnio ale to dla was pisze ten blog więc od was zależy czy będziecie czytać moje bzdury koffam wass:*
                        POZDRO WERR:*

sobota, 27 lipca 2013

DRUGI BLOG!!!

                                      HEJ
Na początku bardzo was przepraszam, że tak długo się do was nie odzywałam, nie miałam za bardzo czasu bo wiecie jest gorąco i lato a ja też mam inne sprawy nie tylko blog. Mam nadzieję że mnie jeszcze odwiedzacie i nie jesteście na mnie złe:*Ale postaram się jak najszybciej dodać rozdział. Słuchajcie postanowiłam założyć sobie nowego bloga mam nadzieję że w najbliższym czasie zajrzycie na niego tutaj macie link: http://vampire-ending-story.blogspot.com/  on jest o wampirach mam nadzieję że wam się spodoba to do następnego razu papa
                            Pozdrawiam WERR:*

czwartek, 18 lipca 2013

heej!!!

Na początku chciałabym napisać że bardzo ale to bardzo Was przepraszam za tak długą przerwę.... Dopadł mnie okropny brak weny... Rozdział postaram się dodać niedługo. Zapraszam Was na bloga  mojej koleżanki o siostry on trochę mniej dynamicznie się rozwija a opowiadanie naprawdę bardzo fajne... Daje Wam link sky-vs-hell-ours-story.blogspot.com/ oraz na 2 bloga  który rozwija się znacznie lepiej...  link naomi-mystory.blogspot.com/ U mnie postaram się dodać rozdział jak najszybciej....
Pozdro Werr